Koncert zespołu „Day After Day”

Relacja z koncertu:

Koncert zespołu grającego żywego, emocjonalnego bluesa – w składzie:

• Marcin Przygoński – śpiew
• Mariusz Bednarski – gitary
• Andrzej Znamirowski – klawisze
• Marek Styk – bass
• Piotr Walorski – perkusja

Bardzo dobry zespół = bardzo dobry koncert.  Muzycy zaplanowali tego dnia dwa „sety”, (piszę specjalnie słownie, aby nie pomylić brzmienia liczebników). Naprawdę miło pójść na koncert, gdzie każdy w kapeli zna swoją rolę, wie po co trzyma w rękach instrument i co z nim począć. Gdy do tego wszystkiego pojawi się akustyk, który wie po co te wszystkie gałki to cytując naszego klasyka dyr. Begera, (którego niestety nie ma już między nami) > KWS.

II set – robiło się coraz ciekawiej. Koniec… dłuższy aplauz (faktycznie niewielkiej grupy ludzi, których obchodzi kultura, muzyka w Łęknicy) i udało się lider zespołu oznajmia, że po krótkiej przerwie zagrają III set. JEST ! I faktycznie III set wg. nas słuchaczy okazał się jeszcze lepszy.

To naprawdę sztuka zbudować napięcie, poczęstować widownię taką dawką emocji i zgrać z takim zaangażowaniem – mimo relatywnie niskiej frekwencji. Zastanawia mnie tylko co zatrzymuje Łękniczan w sobotę w domu: „Opowieści z Narnii”, „Piraci z Karaibów”, „Karbala” ? Sprawdź program TV na 8 grudnia 2017!

„Day after day” brzmiał konkretnie już od pierwszego kawałka – zadbał o to mianowany tego wieczoru pracownikiem miesiąca Marek Wiskowski. Za to jak brzmią koncerty w tak ciężkiej akustycznie do wysterowania, relatywnie małej sali kameralnej – należy się Wickowi ten tytuł. O nastrój na scenie i zadymę w odpowiednim momencie – zadbał Marcin Szałęga – i jemu też za tą robotę należał się Belweder.

Koncerty w OKSIR w Łęknicy, mimo iż kameralne, pozostają na bardzo dobrym poziomie akustycznym i muzycznym.

Jeśli chcesz zaprosić tą kapelę do siebie to zrób to śmiało – to są po prostu „bluesowi fachowcy”.

więcej o zespole:
https://www.facebook.com/dayafterdaypl/

Fotografie - Ireneusz Wilk